Semka: PSL skręca w lewo, choć próbuje mienić się partią konserwatywną
– Władysław Kosiniak-Kamysz jest lewicującym liderem partii, która mieni się konserwatywną. Całe Polskie Stronnictwo Ludowe się zmienia i idzie w lewo. Taką tendencję polityczną obserwuje się na całym świecie - powiedział w Polskim Radiu 24 Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy". Dziennikarz zauważył, że PSL to emanacja dawnego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, działającego w okresie PRL. – Aborcja i wiele innych rzeczy im wtedy nie przeszkadzały – wspomniał Semka. Według niego ludowcy jedynie "pozują" na konserwatystów. – Stąd na przykład próby włączenia do swojej tradycji postaci Stanisława Mikołajczyka. Niewiele jednak z tego wynika – stwierdził publicysta.
Semka ocenił też podejście PSL do wartości katolickich i Kościoła. Wspomniano o słowach Kosiniaka-Kamysza, że "Kościół jest w kryzysie, nie odgrywa już tak znaczącej roli". – To pokazuje, jaki jest poziom katolicyzmu Władysława Kosiniaka-Kamysza. Ludzie, którzy są wierzący nie zdobywają się na taki ton, aby mówić tak pragmatycznie o Kościele. Kosiniak-Kamysz mówi o rzeczywistości Kościoła, jako o sprawie zewnętrznej. Autorzy tego typu sentencji traktują Kościół jako bufet, do którego można przyjść i wybrać, co się chce. Kościół to coś więcej – to wyzwanie moralne i duchowe. To liderzy polityczni powinni się zastanowić, jak ich zachowanie ma się do nauki Kościoła – podkreślił publicysta.
Semka odniósł się również do wypowiedzi Pawła Rabieja na temat adopcji dzieci przez homoseksualistów. Słowa wiceprezydenta Warszawy okazały się bardzo niezręczne dla Koalicji Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego. – Schetyna nigdy nie panował nad agendą tematów, które proponuje lewica ws. obyczajowych. W tym sensie jedyną jego zasługą jest to, że nie zgodził się na hasło aborcji na życzenie. Widać wyraźnie, że to strona zwolenników rewolucji obyczajowej czuje się pewnie – zauważył dziennikarz. – Owszem, są publicyści, którzy mówią, że jest na to za wcześnie, ale ich perswazja de facto wzmacnia ten przekaz – dodał.